"Stormbringer" jest przeważnie oceniany niżej od swojego poprzednika - "Burn". I w sumie ciężko się temu dziwić, na tym albumie jest mniej hard rockowych elementów, a więcej funku i soulu, ponieważ taką muzyką zainteresowany był basista grupy - Glenn Hughes. Tak naprawdę na uwagę zasługują tutaj dwa utwory. Otwierający album tytułowiec "Stormbringer", który jest bardzo energiczny, mimo że przepełniony syntezatorami, oraz ostatni kawałek na płycie - "Soldier of Fortune", poruszająca ballada, jedna z najlepszych w dorobku grupy. Jest to niestety jeden z gorszych albumów Deep Purple, ale jest za to lepszy od wydanego z Gillanem "Who Do We Think We Are".
Ocena: 6+/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz